REKLAMA

Pijany funkcjonariusz SOP z bronią w rzeszowskim lokalu! (WIDEO)

Pijany funkcjonariusz SOP z bronią w rzeszowskim lokalu! (WIDEO)

RZESZÓW / PODKARPACIE. W nocy z 27 na 28 czerwca br. w Rzeszowie był obecny premier Mateusz Morawiecki. Jak informuje TVN24, w tym czasie z ponad 2 promilami alkoholu we krwi do izby wytrzeźwień w Rzeszowie odwieziono uzbrojonego funkcjonariusza Służby Ochrony Państwa. Tłumaczył on, że był „w czasie wolnym od służby”.

SOP

Foto: Gazeta Plus / YouTube, screenshot

Premier Mateusz Morawiecki pojawił się w Rzeszowie w nocy z 27 na 28 czerwca na posiedzeniu wojewódzkiego sztabu zarządzania kryzysowego. Było ono związane z sytuacją powodziową na Podkarpaciu. Za bezpieczeństwo premiera, jak podczas każdej oficjalnej wizyty, odpowiadała nie tylko ochrona bezpośrednia, ale też grupa przygotowawcza.

Według źródeł TVN24, tej samej nocy jeden z funkcjonariuszy SOP z grupy zabezpieczającej wizytę premiera na Podkarpaciu, bawił się w jednym z rzeszowskich lokali. Funkcjonariusz ten miał być uzbrojony. Na miejsce wezwano policję, a mężczyznę z dwoma promilami we krwi odwieziono do izby wytrzeźwień.

Rzecznik SOP, ppłk Bogusław Piórkowski w rozmowie z TVN24 tłumaczył, że „funkcjonariusz był w czasie wolnym od służby”. Komendant SOP zlecił wszczęcie postępowania dyscyplinarnego.

Inni funkcjonariusze, z którymi rozmawiali dziennikarze TVN24 podkreślali, że wyjście do baru z bronią służbową jest skrajną nieodpowiedzialnością. Według nich zatrzymany funkcjonariusz był wówczas w delegacji i nawet mimo braku wykonywania w danym momencie obowiązków służbowych, nie miał prawa wychodzić do miasta bez zdania broni i radiostacji.

Źródło: tvn24.pl

Wideo: Gazeta Plus / YouTube

05-07-2020

Udostępnij ten artykuł znajomym:


Dodaj komentarz

Zaloguj się a:

  • Twój komentarz zostanie wyróżniony,
  • otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
  • czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.

Pokaż więcej komentarzy (0)