REKLAMA

Odwiedziny u najstarszego żyjącego czołgisty Wojska Polskiego (ZDJĘCIA)

RZESZÓW / PODKARPACIE. W czwartkowych uroczystych obchodach Święta Wojska Polskiego w Rzeszowie wzięli udział weterani: 103-letni ppłk Stefan Michalczak, 98-letni por. Władysław Bogaczewicz oraz 95-letni Franciszek Batory. Zabrakło najstarszego żyjącego czołgisty Wojska Polskiego, pochodzącego z Podkarpacia. Dlatego po zakończeniu uroczystości wraz z posłem Pawłem Kowalem wojewoda podkarpacki odwiedziła w domu w Strzyżowie 107-letniego kapitana Tadeusza Lutaka.

 DSC_2078-1200x800

Teresa Kubas-Hul, wojewoda podkarpacki wraz z posłem Pawłem Kowalem i Jerzym Tabinem, dyrektorem Biura Wojewody odwiedzili w Święto Wojska Polskiego kpt. Tadeusza Lutaka ze Strzyżowa. 107-latek to najstarszy żyjący czołgista Wojska Polskiego, człowiek – legenda.

Tadeusz Lutak, ps. „Pancerz”, urodził się 29 sierpnia 1917 r. Do wojska wstąpił ochotniczo, tuż po ukończeniu szkoły powszechnej. W 1937 roku został przydzielony do szkoły podoficerskiej jako żołnierz służby przygotowawczej 2. Batalionu Pancernego w Żurawicy (pow. przemyski).

Po Szkole Podoficerskiej został przydzielony do kompanii czołgów Vickers jako goniec motocyklowy. Uczestniczył w zajęciu Zaolzia, Spiszu i Orawy.

Od 1 września 1939 r. brał udział w walkach 121. kompanii czołgów lekkich w ramach 10. Brygady Kawalerii. Został wzięty do niewoli w okolicach Starego Dzikowa. Udało mu się uciec z kolejowego transportu, którym miał zostać wywieziony na przymusowe roboty do Niemiec i wrócił do domu.

Od 1940 r. zaangażowany był w działalność konspiracyjną w ramach Związku Walki Zbrojnej, a następnie Armii Krajowej. Zdobywał informacje wywiadowcze. Brał udział w akcjach sabotażowych i dywersyjnych oraz w akcji likwidacyjnej kolaboranta niemieckiego Edwarda Kocha w Niebylcu.

Był członkiem grupy dywersyjnej Stanisława Mikulskiego ps. „Żmija”. Walczył w organizacji wywiadowczo-dywersyjnej krypt. „Ruch”, podległej inspektorowi rzeszowskiemu AK kpt. Łukaszowi Cieplińskiemu.

W 1944 r. został dowódcą drużyny dywersyjnej z Żarnowej w dowodzonym przez ppor. Mikulskiego plutonie dywersyjnym Placówki AK Strzyżów.

 

Po wkroczeniu Armii Czerwonej wyjechał na tzw. Ziemie Odzyskane. W rodzinne strony powrócił w 1946 r. i w kolejnych latach pracował w Żarnowej zajmował się rolnictwem i masarstwem.

 

Po odzyskaniu niepodległości aktywnie włączył się w życie kombatanckie. Działał jako członek Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej oraz Związku Kombatantów Rzeczypospolitej Polskiej i Byłych Więźniów Politycznych.

 

W marcu 2023 r. został awansowany na kapitana WP w stanie spoczynku.

 

Za zasługi został odznaczony: Medalem Wojska, Medalem Zwycięstwa i Wolności, Krzyżem Partyzanckim, Krzyżem Armii Krajowej, Medalem „Za Udział w Wojnie Obronnej 1939”, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Krzyżem Armii Krajowej, Nagrodą Honorową IPN Świadek Historii, Medalem Stulecia Odzyskanej Niepodległości, Medalem Pro Bono Poloniae. W lutym 2024 otrzymał honorową odznakę „Zasłużony dla województwa podkarpackiego”.

 

Czwartkowe spotkanie pełne wzruszeń, ciepła, radości, ciekawych rozmów i niezwykłych wspomnieńmówi Teresa Kubas-Hul, wojewoda podkarpacki.Panu kapitanowi życzę dużo zdrowia!

Historię swojego dziadka, kpt. Tadeusza Lutaka spisał i opracował Wojciech Grodecki w książce „Tadeusz Lutak ps. PANCERZ. Opowieści wojenne”. W latach 1991-1992 jego wspomnienia były publikowane w regionalnym miesięczniku „Waga i Miecz” a całość wspomnień została opublikowana w książce pt. „Wojenne losy Strzyżowiaków”

Wielokrotnie udzielał też wywiadów związanych z budową tunelu schronowego w Strzyżowie, w którym w 1941 r. doszło do spotkania Hitlera z Mussolinim.

Co ciekawe, bohater września ’39 niedawno spełnił swoje marzenie. Dzięki 25 Brygadzie Kawalerii Powietrznej. Na pokładzie śmigłowca Mi-17 po raz pierwszy w życiu wzbił się w przestworza, podziwiał z wysokości 200 m podkarpackie lasy i pola. Po locie skomentował, że „było ciszej i wygodniej niż w czołgu, bo w czołgu trzęsie”.

źródło: POdkarpacki Urząd Wojewódzki w Rzeszowie

Fot. Jerzy Żygadło/PUW


18-08-2024

Udostępnij ten artykuł znajomym:


Dodaj komentarz

Zaloguj się a:

  • Twój komentarz zostanie wyróżniony,
  • otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
  • czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.

Pokaż więcej komentarzy (0)