RZESZÓW / PODKARPACIE. Wczoraj w Rzeszowie odbyła się konfederencja prasowa posła do Parlamentu Europejskiego, Tomasza Buczka, który zabrał głos ws. porozumienia „Mercosur”.
Poseł Buczek wypowiedział się na ww. temat: w kontekście porozumienia warto wrócić do strajków rolniczych, które miały miejsce przed wyborami do PE. Pamiętamy wówczas dużą troskę o polskie rolnictwo, protesty rolników w Polsce, ale też całej Europie. Co wtedy robiła UE? Pani Ursula von den Leyer całkiem inaczej akcentowała problemy rolników, niż zaraz po wyborach na przewodniczącą Komisji Europejskiej. Zapowiadała zaostrzenie polityki wobec rolników, w kampanii wyborczej zapowiedziała utworzenie dialogu strategicznego. Ów dokument powstał, jednak dziś moglibyśmy go nazwać nowym Zielonym Ładem 2.0.
W listopadzie, najprawdopodobniej, dojdzie do podpisanie porozumienia pomiędzy Unią Europejską oraz państwami „Mercosur”. Na szali leży przyszłość europejskiego – a co dla nas najważniejsze polskiego – rolnictwa w zamian za otwarcie rynku na produkty niemieckiego przemysłu motoryzacyjnego.
Instytucje Unijne nie wyciągnęły żadnych wniosków po masowych protestach rolników w kontekście otwarcie rynków unijnych na produkty rolne z Ukrainy. Polski rząd nie reaguje, a na szali leży przyszłość polskiego rolnictwa.
materiał nadesłany
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.