REKLAMA

Był tak zmarznięty, że nie mógł ustać na nogach!

Dzięki szybkiemu działaniu policjantów, pomoc i opiekę otrzymali dwaj mężczyźni, którym groziło wychłodzenie. Obaj spali na śniegu i byli mocno wyziębieni. Jeden z nich leżał bez spodni, a drugi ubrany był w letnie ubranie. Życie obu mężczyzn mogło być zagrożone ze względu na niską temperaturę i wypity w nadmiarze alkohol.

W czasie niskich temperatur policjanci szczególną uwagę zwracają na bezpieczeństwo osób narażonych na wychłodzenie. Każdego dnia sprawdzają miejsca, gdzie mogą przebywać osoby potrzebujące pomocy. Kontrolują pustostany, ogródki działkowe i altany, skwery oraz miejsca, które zostały naniesione na Krajową Mapę Zagrożeń Bezpieczeństwa, jako te, w których mogą przebywać osoby bezdomne. Funkcjonariusze sprawdzają każdy sygnał i interweniują w sytuacjach, kiedy ludzkie życie lub zdrowie jest zagrożone.

Do takiej sytuacji doszło w środę, o godz. 21.30. Policjanci otrzymali zgłoszenie, z którego wynikało, że w rejonie osiedlowych garaży w Tarnobrzegu, na śniegu, leży mężczyzna. Miejsce to, o tej porze jest mało uczęszczane, aby mógł liczyć na pomoc innych.

Funkcjonariusze pojechali we wskazany rejon i odnaleźli śpiącego na śniegu mężczyznę. Był w letnim ubraniu, zziębnięty i pod wyraźnym działaniem alkoholu. Życie mężczyzny mogło być zagrożone, ponieważ zbliżała się noc, a na zewnątrz panowała niska temperatura. Kiedy policjanci dobudzili mężczyznę, nie mógł on samodzielnie utrzymać równowagi, miał bełkotliwą mowę, cały drżał i miał otarcia na skórze.

Funkcjonariusze zabrali go do radiowozu. Okazało się, że jest to bezdomny 52-latek. Policjanci przewieźli mężczyznę do szpitala, gdzie została mu udzielona pomoc. Badanie na stan trzeźwości wykazało, że miał blisko 3 promile alkoholu w organizmie.

Kilka godzin później, około godz. 2 w nocy, policjanci z Nowej Dęby otrzymali podobne zgłoszenie. Na ul. Kościuszki, również w śniegu, leżał mężczyzna. Był bez spodni, w rozpiętej kurtce i pod silnym działaniem alkoholu. Funkcjonariusze obudzili mężczyznę, był tak zmarznięty, że nie mógł ustać na nogach. Policjanci ustalili, że jest to 30-letni mieszkaniec powiatu kolbuszowskiego. Mężczyzna trafił do szpitala.

Pamiętajmy!

Nie bądźmy obojętni na los innych. Widząc siedzącego, śpiącego, czy też leżącego na mrozie człowieka poinformujmy o tym służby ratownicze dzwoniąc pod nr alarmowy 112. Jeden telefon może uratować czyjeś życie. W przypadku interwencji nie wymagającej natychmiastowej reakcji policjantów, zgłoszenie możemy nanieść za pomocą Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa.

KWP

29-01-2021

Udostępnij ten artykuł znajomym:


Dodaj komentarz

Zaloguj się a:

  • Twój komentarz zostanie wyróżniony,
  • otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
  • czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.

Pokaż więcej komentarzy (0)