SANOK / PODKARPACIE. Nie milkną echa sprawy osuwiska przy Górze Parkowej, nagłośnionej przez mieszkańców bloku przy ul. Kościuszki w Sanoku. Temat wzbudził duże emocje. Publikowaliśmy stanowisko i obawy mieszkańców, relacjonowaliśmy dyskusję podczas sesji rady miasta, kiedy swój punkt widzenia prezentowały również władze miasta, teraz do sprawy odnosi się starostwo w przesłanych do naszej redakcji odpowiedziach na zadane pytania. W komunikacie starostwa czytamy między innymi: – Powiat Sanocki NIE wstrzymuje inwestycji prowadzonej przez Gminę Miasta Sanoka […] Uważamy, że zaniedbania ze strony Gminy Miasta Sanoka nie powinny być teraz ukrywane, a co gorsze, dużym nietaktem jest zrzucanie winy na Powiat Sanocki i KŁAMANIE, że to my działamy na niekorzyść mieszkańców i utrudniamy realizację zadania.
grafika poglądowa, zdjęcia: archiwum eSanok.pl
Przypomnijmy, że chodzi o inwestycję związaną z zabezpieczeniem osuwiska Góry Parkowej od strony ul. Kościuszki.
– Dzięki dofinansowaniu z Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, za pośrednictwem wojewody podkarpackiego, w wysokości 1 615 027 zł, ruszyły prace nad zabezpieczeniem osuwiska usytuowanego na południowym zboczu Góry Parkowej przy ulicy Kościuszki w Sanoku – informował w sierpniu Tomasz Matuszewski, burmistrz Sanoka.
Jak podawał burmistrz, w ramach inwestycji, rozebrany zostanie istniejący mur oporowy, na w jego miejsce pojawi się nowy „składający się z palisady żelbetowej z mikropali, kotwiony do podłoża skalnego”. Konstrukcja zabezpieczy osuwisko przed ruchami masowymi ziemi. Dodatkowo, przebudowana zostanie kanalizacja deszczowa, w taki sposób, aby umożliwić odwodnienie skarpy. Całkowita wartość inwestycji ma wynieść 2 mln złotych, a planowany termin zakończenia prac, to koniec 2023 roku.
– Od ponad miesiąca pozbawieni jesteśmy miejsc parkingowych. A od ponad dwóch lat czekamy na obiecany projekt modernizacji osuwiska – pisali do nas mieszkańcy bloku 34. Ich obawy wiążą się również z informacją, którą przekazano podczas spotkania z władzami miasta i radnymi, do którego doszło przed blokiem 20 września. Miasto najprawdopodobniej będzie musiało wnieść do powiatu sanockiego opłatę kaucyjną za przejazd przez powiatowe drogi ponadnormatywnych maszyn budowlanych. Powiat chce się w ten sposób zabezpieczyć przed ewentualnymi szkodami, które mogłyby powstać podczas realizacji zadania.
Z żądaniem udzielenia konkretnych informacji odnośnie inwestycji zwróciła się do władz miasta radna Wanda Kot.
W ramach dyskusji, swoje stanowisko w sprawie przedstawił również burmistrz Tomasz Matuszewski.
– Mogę Państwu śmiało powiedzieć, że naszą rolą dzisiaj nie jest zmienianie co chwilę dokumentów, ponieważ dokumenty zostały przygotowane tak jak trzeba […] Mam przed sobą dokument, podpisany przez dyrektora Naparłę (Wojciech Naparła – dyrektor Powiatowego Zarządu Dróg – przyp. red.), dotyczący tego, że ta kwota 300 tys. złotych jest rekompensatą finansową na poczet amortyzacji przedmiotowej drogi publicznej. Czyli firma, która wchodzi i robi nasze inwestycje miejskie, oprócz tego, że zabezpiecza swój dojazd, naprawia wszystkie ubytki w infrastrukturze powstałe podczas realizacji inwestycji, to dodatkowo dostaje od zarządu cennik, aby 300 tys. złotych uiszczać – powiedział podczas sesji burmistrz Matuszewski.
– Przygotowaliśmy dokument, w którym wyliczone są wszystkie opady wód. Specjalista potwierdził, że ta ilość wody, jest obecnie już wyłapywana do tej sieci. Nic się nie zwiększy. I ten dokument jest od dwóch miesięcy w powiecie, a my jesteśmy od dwóch miesięcy blokowani. Także proszę nie mówić, że my czegoś nie zrobiliśmy. Myślę, że piłeczka jest po drugiej stronie i tam trzeba zareagować. Tam trzeba powiedzieć, róbcie coś dla mieszkańców, a nie dla siebie – dodał Tomasz Matuszewski.
– To, że radni powiatowi mówią, że miasto nie dopełniło obowiązków, nie znaczy, że to polega na prawdzie. Koniec kropka – uzupełnił wiceburmistrz Sanoka Artur Kondrat.
Więcej w MATERIALE VIDEO.
Na reakcję wywołanego wiele razy podczas dyskusji starostwa nie trzeba było długo czekać. Powiat odpowiedział na nasze pytania, ale również opublikował oficjalny komunikat w mediach społecznościowych (Facebook).
Odpowiedź publikujemy w całości:
„Powiat Sanocki NIE wstrzymuje inwestycji prowadzonej przez Gminę Miasta Sanoka
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Sanoka burmistrz Tomasz Matuszewski przekazał nieprawdziwe informacje na temat sytuacji związanej z pracami przy osuwisku zlokalizowanym na południowym zboczu Góry Parkowej w Sanoku.
Starostwo Powiatowe w Sanoku NIE WYSTĄPIŁO do Gminy Miasta Sanoka z wnioskiem o uiszczenie opłaty kaucyjnej za przejazd ciężkiego sprzętu na teren budowy. Ustalono natomiast, że Wykonawca zobowiąże się do pokrycia kosztów naprawy uszkodzonych dróg powiatowych, przez które będzie przejeżdżał ciężki sprzęt. Wykonawca przyjął warunki postawione przez Powiat Sanocki i nie wniósł do nich żadnych zastrzeżeń.
Pragniemy podkreślić, że Powiat Sanocki NIE uzależniał i NIE uzależnia wydania zgody na przejazd ciężkich samochodów z otrzymaniem rekompensaty finansowej. Takie zgody wydajemy każdemu po dopełnieniu odpowiednich formalności, ponieważ nie zależy nam na utrudnianiu komuś przeprowadzenia inwestycji.
Podczas ostatniego Zarządu Powiatu Sanockiego prośba o przejazd ciężkiego sprzętu drogami powiatowymi została pozytywnie rozpatrzona.
Chcemy odnieść się także do nieprawdziwej informacji podanej przez burmistrza Tomasza Matuszewskiego, jakoby to Powiat Sanocki blokował i opóźniał zabezpieczenie osuwiska przy Górze Parkowej. Zaznaczamy, że Powiat Sanocki przychylnie odniósł się do próśb władz Miasta Sanoka, umożliwiając przejazd ciężkiego sprzętu drogami powiatowymi. To Gmina Miasta Sanoka nie dopilnowała, aby Wykonawca wystąpił o pozwolenie do Powiatowego Zarządu Dróg o przejazd samochodów o wysokim tonażu, co opóźniło realizację zadania, a przy okazji naraziłoby Wykonawcę na otrzymanie wysokich mandatów za brak odpowiednich dokumentów. Zasygnalizowanie przez władze Powiatu braku zezwolenia nie poskutkowało jednak natychmiastową reakcją (o pozwolenie wystąpiono dopiero po około 2 tygodniach).
Gmina Miasta Sanoka zwlekała również z wystąpieniem o otrzymanie pozwolenia wodnoprawnego. Warto podkreślić, że jego brak NIE przeszkadzał w rozpoczęciu inwestycji.
Uważamy, że zaniedbania ze strony Gminy Miasta Sanoka nie powinny być teraz ukrywane, a co gorsze, dużym nietaktem jest zrzucanie winy na Powiat Sanocki i KŁAMANIE, że to my działamy na niekorzyść mieszkańców i utrudniamy realizację zadania.
Nawiązując z kolei do kwoty 300 tys. zł, o której podczas sesji wspomniał burmistrz, chcemy zaznaczyć, że dotyczy ona zupełnie innego zadania – zniszczeń dokonanych przez SPGK w Sanoku podczas budowy wodociągu od ulicy Sikorskiego do Mickiewicza.
A co do inwestycji, która ma być prowadzona niebawem w Sanoku przez Powiat Sanocki, prosimy burmistrza Tomasza Matuszewskiego, aby nie wypowiadał się w tej sprawie, przesądzając, że nie dojdzie ona do skutku. Chcemy podkreślić, że Powiat Sanocki z dużą starannością, zaangażowaniem i bez zbędnej zwłoki realizuje swoje zadania.
2. Samochody wysokotonażowe miałyby jeździć drogami powiatowymi: od Ronda Beksińskiego w Sanoku przez ulicę Rymanowską i Kościuszki. Pierwotnie miał być to kilkunastokrotny przejazd zespołu pojazdów o masie do 50t oraz czterokrotny przejazd zespołu pojazdów o masie do 60t. 13 września br. Wykonawca poinformował o zmianie tonażowej DMC, która nie będzie przekraczać 8 ton na oś oraz, że masa całkowita nie przekroczy 40 ton”.
Starostwo Powiatowe w Sanoku
Pytania w omawianej sprawie przesłaliśmy również do Urzędu Miasta Sanoka (27.09.2023). Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi.
otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.