REKLAMA

Dwa tragiczne wypadki. Nie żyje pieszy i kierowca!

PODKARPACIE. Policjanci, pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tragicznych wypadków, do jakich doszło wczoraj wieczorem. W Rakszawie, kierujący nissanem najechał na leżącego na jezdni pieszego. Życia mężczyzny nie udało się uratować. W Jedliczu, kierujący renaultem zjechał z drogi i uderzył w betonowy przepust. 51-letni kierowca poniósł śmierć na miejscu.

Do wypadku z udziałem pieszego doszło około godz. 20.45, w Rakszawie, w powiecie łańcuckim. Jak ustalili policjanci, którzy pracowali na miejscu, kierujący nissanem primera, na prostym odcinku drogi powiatowej, najechał na leżącego na jezdni człowieka. Mężczyzna został ciężko ranny, mimo reanimacji nie udało się go uratować. Policja potwierdza jego tożsamość. 73-letni kierowca był trzeźwy, dodatkowo pobrano od niego krew do badań. Decyzją prokuratora, ciało zmarłego zabezpieczono do sekcji.

Około godz. 21, służby ratownicze zostały powiadomione o wypadku w Jedliczu na ul. Obrońców Wolności. Wstępne ustalenia wskazują, że kierujący renaultem, jadąc drogą powiatową w stronę Chlebnej, zjechał do przydrożnego rowu i uderzył w betonowy przepust. 51-letni kierowca poniósł śmierć na miejscu. Postępowanie wyjaśni przyczyny i okoliczności wypadku.

Do groźnego wypadku doszło też wczoraj przed godz. 19, w miejscowości Kulno, w powiecie leżajskim. Kierujący saabem najechał na leżącego na jezdni mężczyznę. 56-letni pieszy z obrażeniami ciała został przewieziony do szpitala. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości obu mężczyzn. 25-letni kierowca był trzeźwy, natomiast pieszy był pod wpływem alkoholu.

KWP

09-10-2021

Udostępnij ten artykuł znajomym:


Dodaj komentarz

Zaloguj się a:

  • Twój komentarz zostanie wyróżniony,
  • otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
  • czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.

Pokaż więcej komentarzy (0)