Janusz Korwin-Mikke: „Prosty LIFEHACK dla maseczkowiczów!”

Janusz Korwin-Mikke, poseł Konfederacji, znalazł sposób na konieczność noszenia maseczek. Polityk udostępnił krótki materiał, w którym prezentuje, jak należy odpowiednio jeść i pić w maseczce.

Konfederata i wolnościowiec przedstawił na nagraniu „prosty lifehack dla wszystkich maseczkowiczów”. Jeden z liderów ugrupowania wyszedł na przeciw współczesnym bolączkom i odpowiedział na pytania: „Jak jeść i pić w restauracji” i „nie ściągać maseczki”. Janusz Korwin-Mikke zaprezentował, w jaki sposób należy spożywać posiłek, będąc w pełni zamaskowanym.

Prosty lifehack dla wszystkich maseczkowiczów. #Korwin pic.twitter.com/UskvY9vdn2

— Janusz Korwin-Mikke (@JkmMikke) October 22, 2021

– Dzień dobry państwo, znajdujemy się w restauracji. Teraz zaprezentujemy, jak jeść, nie ściągając maseczki – słyszymy na nagraniu.

Internautów zaskoczyła kreatywność posła. Ten bowiem na potrzeby instruktażu założył aż dwie maseczki. Jedna znalazła się na nosie, druga zaś na brodzie. Dzięki sprytnemu zabiegowi, Korwin-Mikke mógł swobodnie spożyć posiłek bez ściągania maseczki. Polityk nie tylko zjadł danie główne, ale i bez problemów napił się wina z kieliszka. Lifehack polityka spotkał się z uznaniem Internautów.

– Współczesne problemy wymagają współczesnych rozwiązań – napisano w komentarzach. Komentujący zwrócili również uwagę na postępowe podejście Korwin-Mikkego do sytuacji.

– A przy tym zgodnie z zaleceniem doktora Fauciego – podwójna maseczka! – zauważyli, wskazując na zdanie amerykańskiego eksperta, który polecał noszenie dwóch masek jednocześnie. Nie brakło także podziękowań dla nowatorskiego sposobu Konfederaty.

– Dziękuję Panie Januszu, zawsze mamy problem z rodziną podczas obiadu. Męczące jest zdejmowania maseczki co kęs i zakładanie jej zaraz po nim. Pozdrawienia dla calej rodziny! – napisali Internauci. Pojawiły się również uzasadnione uwagi, aby nie podpowiadać władzom nowych, „genialnych” pomysłów na obostrzenia.

– Nie podsuwajcie im lepiej takich pomysłów bo jeszcze potraktują je na serio – martwili się inni komentujący.

Zobacz także: