REKLAMA

Ktoś zastrzelił psa w Grabownicy (ZDJĘCIA)

GRABOWNICA STARZEŃSKA / PODKARPACIE. W Grabownicy Starzeńskiej ktoś postrzelił 8-letnią sukę Tosię, psa mieszkanki tej miejscowości. Zwierzę zdechło w męczarniach. Dzisiaj właścicielka otrzymała informację z prokuratury, że śledztwo zostało umorzone ze względu na niewykrycie sprawcy. – Jestem wściekła. Tosia nie zasłużyła na taką śmierć. Nigdy nikomu nie zrobiła krzywdy – mówi nam zgłaszająca interwencję pani Klaudia.

Tomasz Sokołowski

Do zdarzenia doszło najprawdopodobniej w nocy z 23 na 24 sierpnia tego roku w Grabownicy Starzeńskiej w powiecie brzozowskim. 8-letnia suka Tosia, została znaleziona martwa w swojej budzie.

Była zwinięta w kłębek. Po wyciągnięciu z budy, na jej ciele widoczna była rana. Zawieźliśmy ją do weterynarza, który potwierdził, że została postrzelona – opowiada nam pani Klaudia, matka właścicielki psa.

Sprawa natychmiast została zgłoszona na policję. Komenda Powiatowa Policji w Brzozowie, pod nadzorem miejscowej prokuratury prowadziła śledztwo.

Pies zdechł w męczarniach

Jak informuje Marcin Bobola z Prokuratury Rejonowej w Brzozowie, w toku śledztwa przeprowadzono wiele czynności, które były nastawione na wyjaśnienie okoliczności zdarzenia i wykrycie sprawcy. Na początku zlecono wykonanie profesjonalnej sekcji zwłok. Wykonano ją w Wojewódzkim Inspektoracie Weterynarii.

Biegli lekarze orzekli, że do zgonu psa doszło w wyniku postrzelenia ze śrutowej broni pneumatycznej. Zwierzę doznało uszkodzenia narządów wewnętrznych i masywnego krwotoku – mówi nam prokurator Marcin Bobola.

Nie znaleziono jednak amunicji, której użyto do, jak się okazało, śmiertelnego zranienia czworonoga.

foto (2): nadesłane / archiwum prywatne

Zabezpieczono wiatrówkę sąsiada Kolejne działania śledczych skupiły się na zabezpieczeniu i zbadaniu wiatrówki sąsiada.

Sąsiad miał status osoby podejrzewanej o możliwość popełnienia przestępstwa – zaznacza Marcin Bobola. – Zabezpieczoną śrutową broń pneumatyczną posiadał legalnie. Na tego typu broń nie potrzeba jakichkolwiek pozwoleń i nie daje ona możliwości indywidualnej identyfikacji nawet w przypadku, gdyby została znaleziona amunicja.

Śledztwo umorzone

Dzisiaj pani Klaudia otrzymała pismo z Prokuratury Rejonowej w Brzozowie, w którym poinformowano o umorzeniu śledztwa.

Jestem wściekła. Tosia nigdy nikomu nie zrobiła krzywdy. Nie zasłużyła na taką śmierć – mówi matka właścicielki psa. – Postanowiłam, że prześlę prośbę o nagłośnienie sprawy, aby przynajmniej ludzie dowiedzieli się, w jaki sposób zginął ten pies.

Śledztwo zostało umorzone wobec niewykrycia sprawcy przestępstwa.

Nie było świadków zdarzenia, nikt też nie przyznał się do winy. Zabezpieczona broń i amunicja była posiadana legalnie. Nie było zatem podstaw do postawienia komukolwiek zarzutów – mówi Marcin Bobola z Prokuratury Rejonowej w Brzozowie.

* imię autorki prośby o nagłośnienie sprawy zostało zmienione

08-12-2020

Udostępnij ten artykuł znajomym:


Dodaj komentarz

Zaloguj się a:

  • Twój komentarz zostanie wyróżniony,
  • otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
  • czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.

Pokaż więcej komentarzy (0)