Pijany motorowerzysta zatrzymany pod budką z lodami. Miał ponad 2 promile
PODKARPACIE. Tylko w ostatni weekend łańcuccy policjanci dwukrotnie interweniowali wobec kierowców, którzy na „podwójnym gazie” postanowili prowadzić pojazd. W obydwu przypadkach nietrzeźwi kierujący mieli ponad 2 promile alkoholu. W takim stanie jeden z nich udał się na lody.
Foto: policja.pl
W niedzielę przed godziną 13:00 dyżurny łańcuckiej komendy otrzymał zgłoszenie o pijanym kierowcy w Żołyni. Jadącego „zygzakiem” motorowerzystę zauważyli inni uczestnicy ruchu. Gdy kierujący jednośladem zatrzymał się pod budką z lodami, świadkowie zdarzania uniemożliwił mu dalszą jazdę i o całym zajściu powiadomili policję. Kierującym okazał się 27-letni mieszkaniec gminy Rakszawa. Mężczyzna był pijany. Urządzenie pomiarowe wykazało ponad 2 promile alkoholu.
W piątek, tuż po godzinie 15:30 w miejscowości Wola Dalsza policjanci zatrzymali do kontroli drogowej kierującego iveco, który podczas jazdy nie miał zapiętych pasów bezpieczeństwa. Okazało się, że nie jest to jedyne przewinienie kierowcy. Od 46-letniego mieszkańca Żołyni, policjanci wyczuli alkohol. Badanie stanu trzeźwości wykazało ponad 2,5 promila alkoholu.
Obu mężczyznom za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości grozi kara pozbawienia wolności do dwóch lat, zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych oraz wysoka grzywna.
Źródło: KPP Łańcut
01-07-2020
Udostępnij ten artykuł znajomym:
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.