REKLAMA

Podkarpaccy terytorialsi podsumowali 2022 rok (ZDJĘCIA)

PODKARPACIE. W całej strukturze Wojsk Obrony Terytorialnej jest ponad 36 000 żołnierzy ochotników. W 3 Podkarpackiej Brygadzie Obrony Terytorialnej służy blisko 4000 żołnierzy. Deklarują, że są „Zawsze gotowi, Zawsze blisko”, zgodnie z ich mottem. Miniony rok dla żołnierzy 3 Podkarpackiej Brygady OT był okresem intensywnego działania, nadszedł czas na podsumowanie.

image001_52

W gOTowości 366 dni

Terytorialność jest dla nas kluczem. To nie tylko obszar na mapie, czy odległość z domu do pracy. To przynależność do regionu i zamieszkującej go społeczności, z której się wywodzimy, którą znamy jak własną kieszeń.

W naszym województwie mieszka ponad dwa miliony mieszkańców. Potrzeby lokalnych społeczności są bardzo różne. Realia ostatnich lat pokazały, że musimy być przygotowani na wiele bardzo różnych zagrożeń.

#Jestem obywatelem, żołnierzem Wojska Polskiego

W mijającym roku tuż po wybuchu konfliktu na Ukrainie wzrosło zainteresowanie służbą w WOT. Podobna sytuacja miała miejsce po wybuchu pandemii. Świadczy to o tym, że mieszkańcy województwa podkarpackiego chcą pomagać swoim bliskim i sąsiadom. Żeby zostać żołnierzem, należy złożyć wniosek w najbliższym Wojskowym Centrum Rekrutacji i przejść w zależności od tego, czy już byli przeszkoleni, czy nie, albo podstawowe 16-dniowe szkolenie, kończące się przysięgą wojskową lub szkolenie wyrównawcze. W mijającym właśnie roku obyło się łącznie osiem takich szkoleń.

Do służby w ramach WOT może przystąpić każdy obywatel Polski, o ile nie jest karany i ma ukończone 18 lat.

#Żyję tak, by zawsze być gotowym

Terytorialsi mają w obowiązku cykliczne szkolenia z tzw. wojskowego rzemiosła. Uczą się wtedy technik strzelania, terenoznawstwa i np. pierwszej pomocy. Okazuje się, że umiejętności nabyte w trakcie tzw. szkoleń rotacyjnych, pomagają również w życiu codziennym. Podkarpaccy terytorialsi bardzo często są pierwsi na miejscu różnych wypadków i tragicznych zdarzeń. Dzieje się tak, dlatego że są mieszkańcami miast i miasteczek, że są sąsiadami i nie boją się pomagać.

#Jestem pomocnym ramieniem i tarczą dla mojej społeczności

Mijający rok to jeszcze czas pandemii i wszelkich działań z nią związanych. Żołnierze wspierali potrzebujących w kilkunastu miejscach w całym województwie. Pomoc podkarpackich terytorialsów polegała na zwiększonej intensywności działań przy gaszeniu ognisk koronawirusa poprzez wsparcie kombatantów, samorządów oraz placówek medycznych i sanitarnych. W tych akcjach, w momencie największego nasilenia brało udział nawet i 100 żołnierzy ochotników dziennie.

#Będę walczył niezłomnie, a przeciwności mnie nie złamią

Żołnierze z Podkarpacia brali i nadal biorą udział w zabezpieczeniu białoruskiej granicy. Są tam po to, aby działając w miejscowościach przygranicznych, po pierwsze wesprzeć tamtejsze brygady, a po drugie zapewnić bezpieczeństwo swoim sąsiadom i bliskim.

To jak bardzo rzeczywistość może być nieprzewidywalna, pokazała sytuacja pod koniec lutego 2022 roku. Do naszego kraju napłynęła fala uchodźców z Ukrainy. Podkarpaccy terytorialsi pomagali na polsko – ukraińskich przejściach granicznych, w punktach recepcyjnych i podczas relokacji, wsparli dystrybucję pomocy humanitarnej, transport, czy budowę miejsc tymczasowego zakwaterowania by przybywający do Polski Ukraińcy nie pozostali bez wsparcia.

W największym szczycie tej działalności zaangażowanych było ponad 400 żołnierzy dziennie.

#Będę wspierał i bronił rodaków, nawet gdy inni ich opuszczą

Pomagać i wspierać można w różny sposób. Czasami jest to pomoc bezpośrednia jak m.in. udzielenie pierwszej pomocy w pociągu czy przy wypadku drogowym. Czasami jednak jest to działanie pośrednie. Podkarpaccy terytorialsi od początku istnienia brygady uczestniczą w akcjach krwiodawstwa. Z jednej strony robią to dlatego, że chcą pomagać a z drugiej dlatego, że w obowiązku żołnierza wojska polskiego jest dbałość o zdrowie i tężyznę fizyczną. Tym samym większość żołnierzy ma ku temu warunki fizyczne.

W mijającym roku oddali ponad 320 litrów krwi. Zarejestrowało się również wielu ochotników do oddania szpiku kostnego. Jednemu z żołnierzy z Jarosławia właśnie w ten sposób pomagamy ratować życie.

image002_36

#Będę stał na straży wartości, o które walczyli moi patroni

Patronem brygady jest pułkownik Łukasz Ciepliński ps. „Pług”, to postać, która stała się symbolem walki Polaków z reżimem komunistycznym w pierwszych latach po zakończeniu II Wojny Światowej. Ciepliński należał do elity pokolenia wychowanego w II Rzeczypospolitej. Poświęcił życie Polsce, której był wytrwałym obrońcą. Terytorialsi pamiętają o historiiPodkarpacia. Źródłem tradycji jest pamięć o wielkim poświęceniu i walkach za Ojczyznę żołnierzy Armii Krajowej i powojennych organizacji niepodległościowych. To właśnie Ci ludzie dają nam siłę, przykład, za którym chcemy podążać i wpierają nas w umocnieniu Naszej Ojczyzny i Polskich Sił Zbrojnych. Dbając chociażby o miejsca pamięci poprzez porządkowanie mogił, przyczyniają się do tego, aby pamiętać o zapomnianych bohaterach i walczących o wolność Polski.

#Nie pochwała i medal, a uznanie towarzyszy broni będzie moją nagrodą

Terytorialsi tworzą, jak sami zaznaczają, społeczność. Idąc nawet o krok dalej- tworzą wojskową rodzinę. Na różnych szkoleniach, oprócz nabywania potrzebnych wojskowych kompetencji, uczą się również zwyczajnej, ludzkiej odpowiedzialności i przywództwa.

image004_33

źródło: 3PBOT / materiały nadesłane


Informacje o aktualnej sytuacji na drogach Sanoka, powiatu sanockiego i całego regionu w grupie POMOC112

DOŁĄCZ DO GRUPY – KLIKNIJ

 

05-01-2023

Udostępnij ten artykuł znajomym:


Dodaj komentarz

Zaloguj się a:

  • Twój komentarz zostanie wyróżniony,
  • otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
  • czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.

Pokaż więcej komentarzy (0)