REKLAMA

Porażka na inaugurację rundy wiosennej. Sanoczanie zobaczyli trzy czerwone kartki!

SANOK / PODKARPACIE. Nie udał się wyjazd do Kolbuszowej Dolnej piłkarzom Geo-Eko Ekoballu Stali Sanok. Na inaugurację rundy wiosennej sanoczanie przegrali z Sokołem 2:4. Bramki dla żółto-niebieskich zdobyli Maciej Maślany i Łukasz Tabisz. Nasza drużyna obejrzała aż trzy czerwone kartki!

Sokół Kolbuszowa Dolna – Geo-Eko Ekoball Stal Sanok 4:2 (2:0)

Bramki dla Sanoka: Maciej Maślany, Łukasz Tabisz.

Komentarz na profilu Ekoballu (Facebook): Do przerwy przegrywamy 0:2, tracąc z powodu kontuzji Damiana Barszczaka. W drugiej części gry pokazujemy charakter i doprowadzamy do wyrównania, mimo iż po dwóch żółtych kartkach boisko musi opuścić Kacper Słysz. Czerwoną kartkę obejrzał również trener Paweł Jaślar. W końcówce spotkania Lorenc zabiera piłkę w naszym polu karnym zawodnikowi gospodarzy, sędzia niespodziewanie dyktuje „jedenastkę „i tracimy trzecią bramkę. „Show” arbitra (który obdzielił kartkami chyba wszystkich zawodników obydwu drużyn) trwa nadal i z boiska za dwie karki „wylatuje” Lorenc, a gospodarze podwyższają prowadzenie. Pierwszy mecz pokazuje, że na wiosnę każdy punkt trzeba będzie „wyszarpać” i czasem trzeba będzie walczyć z wieloma różnymi przeciwnościami, nie tylko z rywalami… Kończymy mecz w 9, ale wielkie słowa uznania dla naszej drużyny za walkę do końca.

Po 18. rozegranych spotkaniach Ekoball Stal zajmuje 9. pozycję w tabeli IV ligi podkarpackiej. Na koncie żółto-niebieskich 28 punktów za 8 zwycięstw i 2 remisy. 8 razy sanoczanie schodzili z boiska w roli pokonanych.


foto: archiwum eSanok.pl

09-03-2024

Udostępnij ten artykuł znajomym:



Dodaj komentarz

Zaloguj się a:

  • Twój komentarz zostanie wyróżniony,
  • otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
  • czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.

Pokaż więcej komentarzy (0)