REKLAMA

Premier Morawiecki przyjął trzecią dawkę SZCZYPAWKI. „Zachęcam, by zrobić to jak najszybciej!”

Premier Mateusz Morawiecki przyjął trzecią dawkę szczypawki przeciwko COVID-19. Głowa państwa PiS skorzystała z sytuacji, aby zachęcić do podobnych działań niezdecydowanych Polaków.

Premier Mateusz Morawiecki, stojący na czele rządu, przyjął już wcześniej preparaty przeciwko koronaświrusowi. Teraz, po zalecanej przerwie, premier zdecydował się na przyjęcie kolejnej dawki. Podobnie, jak poprzednio, premierowi towarzyszyły kamery i dziennikarze. Morawiecki zapewnił, że przyjęcie preparatu jest właściwym rozwiązaniem i zachęcał do niego Polaków.

– Przyjęcie trzeciej dawki szczepionki wzmacnia odporność i możliwości organizmu w zwalczaniu koronawirusa – mówił przed zastrzykiem. Samo szczepienie rejestrowały kamery, a zdjęcia z przebiegu procedury umieszczono na rządowym Twitterze.

– Zwalczymy go razem. Zwalczmy go poprzez to, co dzisiaj okazuje się skuteczne. Zwalczmy go poprzez szczepionki, ale też zachowaniu dystansu, dzięki przestrzeganiu wszystkich zasad, które cały czas obowiązują – podkreślił premier RP, zachęcając, aby wszyscy niezdecydowani wykorzystali „szansę” oferowaną przez państwo i przyjęli preparat.

– Korzystając z tego, że mamy dostępne wszystkie szczepionki praktycznie od zaraz i bezpłatnie, zachęcam do tego, aby wszyscy państwo, którzy jeszcze nie przyjęliście pierwszej dawki, bądź którzy możecie przyjąć trzecią dawkę, żebyście jak najszybciej to zrobili – zapewnił przy okazji premier Mateusz Morawiecki.

ZOBACZ TAKŻE:

Lekarz czy urzędnik? Lekarze z PSNLiN mówią jak jest!

01-12-2021

Udostępnij ten artykuł znajomym:



Dodaj komentarz

Zaloguj się a:

  • Twój komentarz zostanie wyróżniony,
  • otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
  • czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.

Pokaż więcej komentarzy (0)