„Próba przejęcia Zahutynia skłóca nasze społeczności”
SANOK / PODKARPACIE. Nie milkną kontrowersje związane z pomysłem władz Sanoka dotyczącym poszerzenia granic administracyjnych miasta. Obok 9 sołectw z Gminy Wiejskiej Sanok, burmistrzowie wskazali również Zahutyń, a więc sołectwo z Gminy Zagórz. Jak do tego pomysłu odnoszą się samorządowcy z terenu Gminy Zagórz? Przedstawiamy ich stanowiska.
O pomyśle poszerzenia granic Sanoka burmistrz Tomasz Matuszewski poinformował podczas sesji rady miasta w lutym 2020 roku wywołując niemałe zaskoczenie. Wiele osób, w tym włodarze zainteresowanych gmin sąsiadujących z Sanokiem, o nowej idei nic nie wiedziało.
Temat pilotujemy od samego początku. Argumenty władz miasta za poszerzeniem są powszechnie znane. Wśród głównych korzyści wymieniane są: wzrost wartości nieruchomości, poprawa komunikacji zbiorowej poprzez wprowadzenie komunikacji miejskiej, a co za tym idzie – niższych cen biletów, czy choćby niższe koszty życia codziennego.
VIDEO z prezentacji burmistrza
O komentarz w tej sprawie poprosiliśmy:
Przewodniczącego Rady Miejskiej w Zagórzu Czesława Łuca.
Radną Rady Miejskiej w Zagórzu pochodzącą z Zahutynia Anetę Szczepek.
Radnych powiatowych z terenu Gminy Zagórz: Marka Szparę, Jerzego Zubę i Krzysztofa Strzyża.
Do sprawy, na naszą prośbę, ponownie odniósł się również burmistrz Zagórza Ernest Nowak.
„Próba przejęcia Zahutynia skłóca nasze społeczności”
Pod stanowiskiem podpisali się: Ernest Nowak, Czesław Łuc i Aneta Szczepek
– O pomyśle poszerzenia granic Sanoka dowiedzieliśmy się z doniesień medialnych na przełomie lutego i marca ubiegłego roku. W dniu 22 grudnia 2020 dotarła do nas uchwała Rady Miasta Sanoka w sprawie rozpoczęcia procedury konsultacji społecznych w przedmiotowej sprawie. Był to pierwszy i jedyny kontakt ze strony władz miasta Sanoka odnośnie inicjatywy. Jej finalną ocenę i związane z nią decyzje pozostawiamy mieszkańcom Zahutynia. Jesteśmy przekonani, iż społeczność, która od blisko półwiecza harmonijnie współtworzy Miasto i Gminę Zagórz dokona właściwych wyborów konfrontując realny dotychczasowy dorobek i perspektywy rozwojowe w ramach Gminy Zagórz z propozycjami, które przedstawią sanoccy włodarze. Na poziomie podstawowych danych budżetowych będzie to wybór pomiędzy:
a) dalszym zrównoważonym rozwojem w ramach Gminy Zagórz, której obecny poziom zadłużenia wynosi niespełna 12,6 % planowanych dochodów a… b) obarczonym wieloma niewiadomymi mariażem z miastem Sanok, którego analogiczny wskaźnik zadłużenia w odniesieniu do wielkości budżetu wynosi około 46%.
Jeszcze bardziej wymowne jest porównanie wskaźników inwestycyjnych obrazujących procentowy udział wydatków inwestycyjnych w odniesieniu do wysokości budżetów na poszczególne lata w bieżącej kadencji samorządowej.
Sanok jako wiodący ośrodek administracyjny i gospodarczy naszego powiatu posiada duży potencjał dający możliwości rozwoju bez uciekania się do uszczuplania obszarów sąsiednich gmin. Nowe wyzwania społeczno-gospodarcze wynikające z pandemii koronawirusa (COVID-19) wymagają od środowiska samorządowego wspólnych działań na rzecz poprawy dostępności do opieki medycznej i ochrony miejsc pracy. Godny ubolewania jest fakt, iż wizja rozwoju Sanoka oparta na próbie przejęcia potencjału terytorialnego i społeczno-gospodarczego sąsiednich sołectw zaczyna coraz bardziej skłócać nasze społeczności. Burzy poczucie wspólnoty. Obniża skuteczność starań o inwestycje centralne ważne dla Ziemi Sanockiej w sytuacji kiedy tak bardzo wszystkim nam potrzeba stabilizacji, przewidywalności i współpracy.
Ernest Nowak – Burmistrz Zagórza
Czesław Łuc – Przewodniczący Rady Miejskiej w Zagórzu
Aneta Szczepek – Radna Rady Miejskiej w Zagórzu
„Od władz samorządowych wymaga się, aby liczyły się ze zdaniem i wolą mieszkańców”
Marek Szpara – Radny Rady Powiatu Sanockiego: – Informacja o zamiarach włączenia miejscowości Zahutyń leżącej w gminie Zagórz oraz miejscowości gminy Sanok, które miałyby doprowadzić do zmiany granic administracyjnych miasta Sanoka, zdziwiła mnie i zaskoczyła. Od władz samorządowych wymaga się bowiem, aby liczyły się ze zdaniem i wolą mieszkańców. Każda taka zmiana powinna być przygotowywana, dyskutowana i analizowana z gospodarzami poszczególnych Gmin, Radami Gmin a przede wszystkim mieszkańcami miejscowości. Planowane zmiany powinny uwzględniać wolę i interes mieszkańców sołectw. Mieszkańcy miejscowości, których włączenie w układ administracyjny miasta Sanoka jest planowane, bardzo dobrze funkcjonują w obecnych strukturach organizacyjnych i moim zdaniem zmiana przynależności administracyjnej nie poprawi jakości ich życia i funkcjonowania.
W chwili obecnej nie dostrzegam korzyści dla mieszkańców, a argumenty podnoszone przez władze miasta Sanoka nie przekonują społeczności lokalnych, w tym społeczności miejscowości Zahutyń.
Apeluję aby władze miasta Sanoka wycofały się z przedmiotowego pomysłu i podjęły współpracę z ościennymi samorządami dla dobra wszystkich mieszkańców.
„Rada Powiatu Sanockiego powinna zająć stanowisko”. Wraca „Rapujący PISowiec!”
Jerzy Zuba – Radny Rady Powiatu Sanockiego: – O pomyśle powiększenia Sanoka m.in. kosztem sołectwa Zahutyń dowiedziałem się z mediów. Czytając pierwszą publikację na ten temat od razu spojrzałem na kalendarz sprawdzając, czy aby ów moment nie przypadł akurat na… pryma aprilis… Nie są mi znane żadne konkretne i szczegółowe propozycje sanockich włodarzy dedykowane społeczności Zahutynia. Zapewne takowe padną w trakcie konsultacji społecznych i wówczas będzie się można do nich odnieść. Nie mniej jednak już sama debata nad budżetem Sanoka na rok 2021, czy też dyskusja w sprawie wysokości opłat za odbiór odpadów komunalnych w Sanoku w porównaniu do ościennych gmin dostarcza wymiernych argumentów do jednoznacznie negatywnej oceny inicjatywy poszerzenia Sanoka. I właśnie tak oceniam tę ideę.
Ponieważ (przynajmniej póki co) nie wiąże się ona ze zmianami granic Powiatu Sanockiego, to Rada Powiatu Sanockiego nie ma obowiązku jej opiniowania. Pomimo to uważam, że z uwagi na coraz większe kontrowersje i społeczne emocje towarzyszące przedmiotowej sprawie, radni powiatowi powinni ją szczegółowo przedyskutować i zająć odpowiednie stanowisko. Jak już nadmieniłem jestem zdecydowanie na NIE! Jednakowoż jako żarliwy zagórski lokalny patriota, który jednocześnie dobrze życzy Sanokowi – miastu, w którym się urodził, już niebawem odniosę się do tematu w satyryczno-teledyskowej formule, gdyż jak powszechnie wiadomo muzyka łagodzi obyczaje. Wygląda na to, że na scenę powróci „RAPUJĄCY PIS-owiec”!!!
„Zaprzepaszczone zostanie zaangażowanie i praca ludzi na rzecz ich miejscowości”
Krzysztof Strzyż – Radny Rady Powiatu Sanockiego: – Informacja o zamiarze poszerzenia granic miasta Sanoka, która padła z ust burmistrza Tomasza Matuszewskiego w czasie sesji Rady Miasta w lutym 2020 roku zaskoczyła nas wszystkich, a najbardziej mieszkańców miejscowości, o które Sanok miałby się powiększyć, czyli także mieszkańców Gminy Zagórz. Zaskoczenie i zaniepokojenie było tym większe, że koncepcja suburbanizacji Sanoka nie była wcześniej konsultowana ani z radą miasta, ani z włodarzami ościennych gmin. Jako radnego reprezentującego interesy mieszkańców Gminy Zagórz dziwi mnie sam sposób komunikowania koncepcji rozszerzenia – arbitralne oświadczenie ponad i poza wiedzą osób zainteresowanych nie świadczy o podmiotowym traktowaniu mieszkańców Gminy Zagórz i nie buduje kultury powszechnego szacunku i zrozumienia niezbędnego do współpracy na rzecz lokalnej społeczności. Oczywiście Burmistrz Miasta Sanoka może mieć własne koncepcje rozwoju powierzonego mu przez wyborców miasta. Dla mnie jednak, jako radnego, ważna jest perspektywa mieszkańców Gminy Zagórz. I właśnie ta perspektywa skłania mnie do analizy argumentacji przytaczanej za rozszerzeniem. Podnoszony jako argument za pozytywnymi skutkami rozszerzenia przykład rzeszowski nie może mieć odniesienia do sytuacji Sanoka i gmin ościennych, ze względu na odmienną strukturę demograficzną i gospodarczą obu miast. Należy pamiętać, że Rzeszów w momencie, gdy jego władze podejmowały decyzję o rozszerzeniu był przeludniony, poszukiwano nowych terenów lokalowo-inwestycyjnych, dążono do uzyskania wymiaru metropolitalnego. W Sanoku zaś przez ostatnią dekadę ubyło ponad 3 tyś mieszkańców (zgodnie z informacją zamieszczoną w prezentacji burmistrza Sanoka: na dzień 31 grudnia 2019 roku liczba mieszkańców Sanoka wynosiła 37 113. Jeszcze w 2010 roku było nas 40 157. Przez niemal dekadę ubyło zatem 3044.), a poziom zadłużenia miasta Sanoka wynosi obecnie ponad 40%, tymczasem wskaźnik zadłużenia w Gminie Zagórz jest niemal czterokrotnie niższy co oznacza, że to Gmina Zagórz ma większe możliwości inwestycyjne. W obliczu tych faktów trudno rzeczowo mówić o spełnieniu obietnic inwestycyjnych składanych przez pana burmistrza. Toteż w mojej opinii, jako radnego reprezentującego mieszkańców Gminy Zagórz, pozostawienie Zahutynia w obecnych granicach gwarantuje dalszy zrównoważony rozwój całej gminy, w tym m.in. w odniesieniu do infrastruktury technicznej w zakresie gospodarki wodno-ściekowej, infrastruktury drogowej i innych. Ważny jest również czynnik społeczny. Należy podkreślić, że utrata statusu wiejskiego na rzecz bycia kolejną dzielnicą miejską może zniszczyć specyficzny wielopokoleniowy charakter miejscowości i wytworzone przez mieszkańców społeczne więzi stanowiące wyraz organizacji życia społecznego i kulturalnego. Projekt przedstawiony przez burmistrza Sanoka nie stwarza możliwości działania i ram finansowania chociażby OSP, czy Kołom Gospodyń Wiejskich i nie przedstawia alternatywnych rozwiązań dla ludzi zaangażowanych w ich działalność. Zaprzepaszczone zostanie zaangażowanie i praca ludzi na rzecz ich miejscowości i zatrzymane zostaną inwestycje związane z ich funkcjonowaniem.
Podsumowując – w mojej opinii trudno mówić o korzyściach płynących z przyłączenia Zahutynia do miasta Sanoka i trudno też się dziwić, że koncepcja rozszerzenia wywołuje społeczne napięcia, niepotrzebne w obecnej sytuacji. Utrzymanie dotychczasowego stanu wydaje się więc korzystniejsze dla mieszkańców i dla dalszego rozwoju Gminy Zagórz. Nie kwestionując prawa włodarzy miasta Sanoka do poszukiwania nowych perspektyw, sądzę, że lepsze byłyby pomysły pozwalające na współpracę wszystkim zainteresowanym podmiotom bez utraty ich lokalnej tożsamości.
„Szkoła, dom ludowy i biblioteka stracą środki na funkcjonowanie”
Aneta Szczepek – Radna Rady Miejskiej w Zagórzu: – W interesie lokalnej społeczności jest utrzymanie swojej tożsamości i niezależności. Organizacje integrujące społeczność naszej miejscowości działające non-profit takie jak: Ochotnicza Straż Pożarna, Koło Gospodyń Wiejskich, Rada Rodziców przy Szkole Podstawowej im. Władysława Beliny-Prażmowskiego działają w interesie mieszkańców i najlepiej rozumieją ich problemy. Ważne dla Nas jest utrzymanie ich działania, po przejściu w struktury granic Miasta Sanok ich funkcjonowanie będzie niemożliwe. Ponadto placówki edukacyjno-kulturowe takie jak szkoła podstawowa, dom ludowy oraz biblioteka stracą dotychczasowe zapewnione środki finansowe z budżetu, z czasem wiąże się to z ich zamknięciem. Nie posiadając własnego budżetu i funduszu sołeckiego będziemy narażeni na zmniejszenie inwestycji w naszej miejscowości. Rozpoczęta inwestycja związana z rozbudową domu ludowego o remizę strażacką zostanie zaprzestana.
Jako Radna Miasta i Gminy Zagórz będę reprezentować szeroko pojęty interes mieszkańców Zahutynia mając na uwadze ich niezależność i dobro.
O pomyśle poszerzenia granic Sanoka informujemy Państwa od samego początku:
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
„Proszę zająć się własnym podwórkiem, a nie kraść naszego mienia”. Mocne słowa na sesji rady gminy
„Nie róbcie z nas ciemnoty”. Protest mieszkańców podsanockich miejscowości! (VIDEO, ZDJĘCIA)
Czy Sanok chce ratować swój budżet kosztem sąsiednich gmin? Gorąco na sesji
Debata o poszerzeniu granic Sanoka. Mieszkańcy Zabłociec zapowiadają protest!
Matuszewski ironicznie o Trepczy. „Może na górze napisać Hollywood?”
O POWIĘKSZENIU SANOKA: „Arogancja i egoizm”. „Pomysł chybiony” (VIDEO)
Burmistrz Matuszewski chce powiększyć Sanok. Dwukrotnie! (VIDEO, ZDJĘCIA)
Dodaj komentarz
Zaloguj się a:
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.