REKLAMA

Wilki zaatakowały nad ranem. Głębokie rany u źrebaka (DRASTYCZNE ZDJĘCIA)

GMINA SANOK / PODKARPACIE. W niedzielę nad ranem w Tyrawie Solnej w gminie Sanok doszło do kolejnego ataku wilków na zwierzęta hodowlane. Tym razem, mimo solidnego ogrodzenia podpiętego do prądu, wilki przedostały się do stada źrebaków i poważnie raniły jedno ze zwierząt. Tej samej nocy w Mrzygłodzie, porwanych zostało kilka królików, które przebywały w zamkniętych klatkach. Publikujemy zdjęcia zranionego źrebaka. UWAGA! Drastyczne.

Wczoraj informowaliśmy o wilkach, które zaatakowały w Uluczu: Atak wilków w Uluczu. 50 metrów od zabudowań!

Czytelnicy przesłali do nas wiadomość o kolejnej aktywności wilków, tym razem w Tyrawie Solnej i w Mrzygłodzie.

W niedzielę nad ranem wilki zaatakowały hodowlę źrebaków w Tyrawie Solnej.

Przyjechałem na miejsce około 10:00. Jeden źrebak miał świeże, głębokie rany kończyn i grzbietu. Na szyi widoczne były ślady kłów. Zwierzę przeżyło, jest pod opieką weterynarza. Niestety rany są tak poważne, że rokowania nie są zbyt optymistyczne – mówi nam Internauta, który zgłosił sprawę do naszej redakcji.

ZDJĘCIA ZAATAKOWANEGO ŹREBAKA

UWAGA: DRASTYCZNE!

1_59

2_30

Konie wypuszczane są tam na zabezpieczoną przestrzeń. Ogrodzenie jest solidne, ponieważ przed atakami wilków konie chroni elektryczny pastuch. Jak się jednak okazało i takie przeszkody nie powstrzymały wilków.

Tej samej nocy w Mrzygłodzie porwane zostały króliki. Kraty w klatkach zostały wydarte – dodaje nasz rozmówca. – Boimy się nasze o zwierzęta. Uważamy, że wilki na pewno wrócą. Dlatego na noc konie zamykamy teraz w stajniach – słyszymy.

21-09-2020

Udostępnij ten artykuł znajomym:



Dodaj komentarz

Zaloguj się a:

  • Twój komentarz zostanie wyróżniony,
  • otrzymasz punkty, które będziesz mógł wymienić na nagrody,
  • czytelnicy będa mogli oceniać Twoją wypowiedź (łapki),
lub dodaj zwykły komentarz, który zostanie wyświetlany na końcu strony, bez możliwosci głosowania oraz pisania odpowiedzi.
Dodając komentarz akceptujesz postanowienia regulaminu.

Pokaż więcej komentarzy (0)